Chorwacja 26.04 - 3.05.2014
Kto czekał na piękne widoki morza, właśnie się doczekał. Zresztą po to właśnie przyjechaliśmy do Makarskiej - żeby poleżeć nad morzem, poleniuchować, spacerować na łonie natury i ją podziwiać. No i żeby zrobić mały wypad do Bośni. Ale o tym innym razem...
Kto czekał na piękne widoki morza, właśnie się doczekał. Zresztą po to właśnie przyjechaliśmy do Makarskiej - żeby poleżeć nad morzem, poleniuchować, spacerować na łonie natury i ją podziwiać. No i żeby zrobić mały wypad do Bośni. Ale o tym innym razem...
Makarska to bardzo popularne turystyczne miasteczko. Z tego co zaobserwowałam, Polacy ją uwielbiają ;) Na jednej z kamienistych plaż w pewnym momencie byliśmy my, polskie małżeństwo, kilka Polek i cała zorganizowana grupa naszych rodaków. Uff, sporo tego. Niestety, przykro mi to przyznać, ale Polak w grupie zamienia się w małego dzikusa... Krzyki, rzucanie kamieniami do wody, niewybredne żarty - ot, Polak na zorganizowanych wakacjach? Zachowam swój pozytywny obraz świata i po prostu zwalę to na mechanizmy zachowania w grupach ;)
Zresztą niedziwne, że tyle ludzi spędza czas nam morzem. Odpoczynek na plaży to główna aktywność, której można poświęcić się w Makarskiej. Miasteczko jest malutkie, jego główną punktem jest pochyły plac na którym mieści się kościół. Kamienicy w Makarskiej nie urzekają tak jak w Splicie czy Trogirze. Imponuje za to coś innego. Widok gór w tle. W czasie naszego pobytu mieliśmy to szczęście, że czarne chmury zatrzymały się właśnie nad nimi. Szczęście nie tylko dlatego, że dzięki temu na plaży mieliśmy słońce. Także przez to że widok zawieszonych nad górami chmur był po prostu niesamowity. Na plaży ciepło, a tam w górze ciemno, ponuro. Niesamowite widoki, niesamowite połączenie.
Niesamowity widok, prawda?
Kościół na głównym placu miasta
Życie Makarskiej kwitnie albo na plaży albo na promenadzie, która okala miasto. Pełno tu luksusowych jachtów, statków wycieczkowych no i oczywiście knajp, w których w sezonie głośne imprezy organizowane są podobno każdego wieczora. Siadamy w knajpie, siadamy na ławce, patrzymy na morze i cieszymy się życiem.
Pomnik turysty ustawiony na promenadzie
I wydaje mi się, że tak leniwie życie miasta wygląda w każdy zwykły dzień. Nam udało się trafić na jeden niezwykły - na Dzień Wina :) Na głównym placu miasta zostały rozstawione budki różnych winiarni, w których można było kupić rozmaite rodzaje wina na kieliszki :) Fajna inicjatywa do której oczywiście się przyłączyliśmy.
A sącząc winko, robiło się zdjęcia ;)
Makarska to nie tylko dobre miejsce na plażowanie, ale też idealny punkt wypadowy do Bośni. Nie odpuściliśmy wycieczki do tego kraju i drugiego dnia pobytu zrezygnowaliśmy z opalania na rzecz miasteczka Pocitejl i wodospadów Kravica. Każdemu kto wybiera się do Makarskiej samochodem polecam taką podróż. Relacja z mojej krótkiej bośniackiej wycieczki już niedługo ;)
A tymczasem dzień w Makarskiej się kończy, robi się chłodniej, co i tak nie przeszkadza posiedzieć na plaży. Bo Makarska to dobre miejsce na relaks, gorsze jeśli lubicie aktywnie spędzać każdą chwilę wakacji. Idealne na przerwę w objazdówce takiej jak nasza :)
<3
Ładne zdjęcia. To prawda, że Polacy lubią ten kurort i samą Chorwację. Przyznam jednak, że nie byłem.
OdpowiedzUsuńDzięki :) No to wiesz, może jakaś z kolejnych wypraw = kierunek Chorwacja? ;)
UsuńMmm rozmarzyłam się :-) Chociaż na dwóch zdjęciach takie ciemne groźne chmurzyska ;-) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście chmury zostały w górach i dały nam spokojnie cieszyć się morzem :)
UsuńRozbroiło mnie pierwsze zdjęcie! Niesamowite zjawisko! :)
OdpowiedzUsuńNa żywo wyglądało to jeszcze lepiej :)
UsuńAle tam pięknie ... :)
OdpowiedzUsuńA pod wodą można coś zobaczyć ?
Kiedy leżeliśmy na plaży, jakiś pan nurkował i twierdził, że nie widział nic ciekawego pod wodą :( Na szczęście nad nią jest rzeczywiście pięknie :D
Usuń